Tak sobie siedzę i myślę . Juz od conajmniej pięciu lat. Marzy nam sie dom za miastem żeby uciec od smogu, mieć kawałek ogródka , żeby dzieci miały gdzie na rowerach pojeździć , żebyśmy te rowery mieli gdzie trzymać .
Troszkę o nas.
Jesteśmy małżeństwem niemłodym, z dwójka małych dzieci.Różnica miedzy dziećmi 5 i pół roku na dodatek chłopak i dziewczynka. Nie mogą mieć wspólnego pokoju. Ja jestem house manager, moj mąż pracuje za granicą. Realnie wychodzi na to ze jestem samotną matką, bo męża mam w sumie 3 miesiące w roku.
Decyzja podjęta, kupimy działkę a potem budujemy.
Zmian koncepcji było kilka, włącznie z kupnem segmentu. Wiadomo, łatwiej by było, ale tam schody, ciasne klitki na poddaszu, trawy co kot napłakał a kosić trzeba i kosiarkę gdzieś trzymać, pomijając fakt ze z dwóch stron znowu sąsiedzi sa ścianą. Na dodatek musimy sie liczyć z faktem zastanym pewnych rozwiązań technicznych nie do końca nam odpowiadającym.
W tzw. miedzyczasie powiększyła nam sie rodzina i na szybko zmieniliśmy mieszkanie .
Pomysł z budową domu, znowu odszedł w zapomnienie. Teraz znowu nam coraz ciaśniej, dzieci rosną a skoro ja i tak jestem ich kierowca na codzień to co za różnica gdzie ich bede woziła?
Poszukiwania działki.
Mieszkamy w Krakowie, sporo dzieci ze szkoły córki mieszka w Wieliczce i jej okolicach.
Pomyśleliśmy , ze placówki oświatowe maga byc w Krakowie , a mieszkać będziemy na południowych jego granicach.
Pod rozwagę braliśmy gminę Wieliczka, Świątniki Górne .
Niestety jak sie przejechałam kilka razy to okazało sie ze moj samochód ledwo zipie jeżdżąc po górkach a i mnie umiejętności brakuje żeby w zimie sie odnaleźć w cięższych warunkach.
Poza tym jak znaleźliśmy juz piękne miejsce, to cena zaporowa, jak cena ok, to przy zakładach wędliniarskich lub wsród starych domów palących "beleczym".
W pewnej chwili moja córa stwierdziła ze jej jednak nie przeszkadza zmiana szkoły i wróciliśmy do myśli o Niepołomicach.
Juz te 5 lat temu rozglądałam sie za działka w tamtym rejonie . Właściwie nie pamietam dlaczego wtedy zmieniliśmy plany . A szkoda, bo dzis mielibyśmy juz pewńie dom w interesującym mnie miejscu.
Jak mozna się było spodziewać ceny działek znowu poszły w górę. Miejsce , które miałam upatrzone nagle stało sie bardzo atrakcyjne z uwagi na budowana w okolicy szkołę, no i w ogóle Niepolomice wciąż intensywnie się rozwijają.
Tak wiec wciąż szukam i znowu to samo: jak cena ok to miejsce straszne( blisko ulicy, daleko od wszystkiego, za miedzą rolnik z krowami, torfowisko, produkcja pustaków) jak miejsce cudne to cena z kosmosu.
Szukam wiec nieustająco . Juz doszłam do wniosku że moze wrto rozważyć Wolę Batorską. Ceny na nasza kieszeń ale znow wszędzie bede dzieci woziła.
Czekam na męża w sierpniu i podejmiemy decyzję która działka.
Coś o wymarzonym domu:
Od zawsze podobały mi sie małe domy w typie stodoły.
Niedoścignionym wzorem sa dla mnie domy w Holandii. Prostota, klasa, ładna elewacja duże przeszklenia .
Potrzebujemy pokoju dziennego , kuchni, trzech sypialni, dwóch łazienek.
Kawałka zieleni.
Dom ma byc prosty , zwarty. Ideał funkcji i rozkładu pomieszczeń dla naszej rodziny ma szpak z pracowńi MG projekt
http://www.mgprojekt.com.pl/upload/g...images_rd1.jpg
Zapraszam do czytania moich rozważań i komentowania.
To tyle na teraz, cdn